MARYSIA & PAWEŁ - reportaż ślubny Kraków

"Ona powiedziała, jak wesele to tylko w stodole. Miał być sielski klimat który wpisał się w cudowne otoczenie. Ona z zamiłowania organizatorka. On perfekcyjny w szczegółach. Udało im się stworzyć coś wyjątkowego. Nic nie stało dla nich na przeszkodzie.

 

Najbliższa rodzina, najważniejsi przyjaciele. Una grande famiglia! Atmosfera była jak na prawdziwej rodzinnej fiescie. A znakomity catering  głodne kawałki wpasował się w punkt całej imprezy.

Miłość wirowała w tej nie Ziemskiej pastelowej stodole weselnej."  Antoni Fotograf

 

 

Zaloguj się, aby dodać komentarz

Ta witryna używa plików cookie do celów funkcjonalnych oraz statystycznych. Potwierdź zapoznanie się z komunikatem i nie pokazuj go więcej. Potwierdź