"Na taki reportaż czeka się czasem cały sezon. Opisując go w kilku słowach, brzmiałby tak: pozytywna energia, uśmiech, radość, szczerość, wrażliwość, naturalność, spontaniczność, ekspresja, szaleństwo….
Miłość przez duże M, jednak używając dwóch słów brzmiałby po prostu: Milena i Artur.
Było wszystko co powinno być na ślubie, radość, łzy, wzruszenie, dlatego ten dzień pozostanie na długo nie tylko w pamięci Mileny i Artura, ale również naszej." ProStudio Creative Video Agency