Aga i Yoann - ślub o zapachu lawendy

Pięknie, kolorowo, pachnąco. Dużo dobrej energii, zabawy, wzruszeń a przy tym tak wszystko działo się naturalnie.

 

Ślub prosto z Prowansji, zasypano mnie i zalano lawendą. Prowansja w Polsce! Uwielbiam lawendę i oto i ona. Ślub, jak i uczucia Agnieszki i Yoanna mnie oczarowały. Było REWELACYJNIE! Na tym ślubie nie zabrakło jak dla mnie niczego. Taki ślub z marzeń :) 

Agnieszko i Yoannie bardzo Wam dziękuje. To była dla mnie ogromna przyjemność.  Nigdy tak pięknej Villi Julianny nie widziałam jak na Waszym weselu. Piękne dodatki ślubne.  A woreczek lawendy mam w szafie :)  Merci beaucoup -  Julia Molner 

 

\

Zaloguj się, aby dodać komentarz

Ta witryna używa plików cookie do celów funkcjonalnych oraz statystycznych. Potwierdź zapoznanie się z komunikatem i nie pokazuj go więcej. Potwierdź