Sylwia i Piotr - reportaż ślubny w stylu boho chic, Fotografia: Pokadrowani.pl

Zapraszamy Was na ślub w stylu boho do Łomży. Tradycja i klasyka w romantycznym wydaniu.

 

"Był piękny, gorący dzień. I spokój. Tak rzadki podczas większości ślubnych przygotowań. Od pierwszych chwil czuliśmy, że to będzie wyjątkowa realizacja. Sylwia – nasza urocza panna młoda – zadbała o każdy najmniejszy szczegół przygotowań, które odbyły się w domku rodziców, na wsi, gdzie sielski klimat i otaczająca natura, budowały prawdziwie relaksującą atmosferę. Ona sama piękna i promienna. Rozpuszczone włosy, delikatny makijaż, romantyczna sukienka od Tom Sebastien, eksponowała zgrabną sylwetkę. A subtelne dodatki: biżuteryjna opaska od White Jasmine i srebrne szpilki, były idealnym dopełnieniem całości. Zwiewnie i kobieco. Kwintesencja stylu boho.

A potem szybciutko przygotowania u Piotrka. Za oknem pola i łąki, autentyczny sielski obraz. I znów spokój, który mieszał się raz za razem z głośnym śmiechem podczas ubierania Pana Młodego. W ponadczasowym, klasycznym i eleganckim garniturze, za chwilę wyruszy, by ją zobaczyć. Ona już czeka i ledwo powstrzymuje łzy. Emocje i gesty, które tak wiele mówią. Zawsze.

Piękna ceremonia ślubu kościelnego odbyła się w katedrze w Łomży. Mszę poprowadził zaprzyjaźniony ksiądz. Dzięki temu panowała bardzo rodzinna i ciepła atmosfera. A stres ustąpił, by oddać miejsce wzruszeniom podczas przysięgi, czy radości składanych życzeń dla nowo zaślubionych.

Przyjęcie weselne mieszało tradycję i klasykę. Nie zabrakło typowych momentów, jak przywitanie chlebem i solą, przeniesienie przez próg panny młodej, pierwszy taniec, tort czy zabawy oczepinowe – tak ważnych dla tradycyjnego, polskiego wesela. Wszystkie te wydarzenia nadawały rytm i porządek w trakcie reportażu. Nie zabrakło również atrakcji dla dzieci, kiedy pojawiła się budka z tradycyjnymi lodami lokalnej wytwórni. Spontaniczne aktywności i zabawa dzieciaków to zawsze kopalnia ciekawych, wieloplanowych kadrów. Okazji do pięknych ujęć nie zabrakło również na mini plenerze.

Plener w dniu ślubu w sielskim klimacie

Pokochaliśmy krótkie plenery w dniu ślubu. Dlaczego? Bo to esencja prawdziwych emocji. Pary młode tak bardzo cieszą się sobą i tym dniem, że nie ma mowy o pozowaniu. Tych kilka kadrów, to często suma wszystkich uczuć, które Was przepełniają. Warto wygospodarować choćby 10 minut na mini sesję. Gwarantujemy, że goście nie odczują w tak krótkim czasie waszej nieobecności, a Wy powiększycie album o cudowne, romantyczne zdjęcia tylko we dwoje.

Z Sylwią i Piotrem pojechaliśmy dosłownie na pobliskie pole, gdzie wysokie trawy i zboża z małą drewnianą chatką skąpaną w złocistym świetle, tworzyły malowniczy krajobraz. Nie potrzebowaliśmy nic więcej.

Magia świateł podczas wesela

Fantastycznym pomysłem okazało się przystrojenie sali weselnej oraz tarasu światełkami. Lubimy kiedy dekoracje ślubne nie kończą się tylko na stołach, a wasze pomysły mogą stanowić inspirację dla innych par. Oprócz motywu świetlnego na sali dominowały zielone gałązki i biel kwiatów. Kiedy zaszło słońce, małe światełka w oknach zmieniły oblicze tradycyjnej sali weselnej i stworzyły magiczną, ciepłą i przytulną atmosferę. Na nocnym niebie roziskrzyły zimne ognie, a wszyscy goście puszczali w górę świetlne balony z helem.

Tyle momentów, pięknych chwil, przepełnionych czułością i radością życzylibyśmy sobie na kolejnych ślubach. Oto wspomnienie tego wydarzenia !" 

Pokadrowani

 

 

Zaloguj się, aby dodać komentarz

Ta witryna używa plików cookie do celów funkcjonalnych oraz statystycznych. Potwierdź zapoznanie się z komunikatem i nie pokazuj go więcej. Potwierdź