Trudne sytuacje: Ślub w cieniu żałoby

Wszystko przygotowane, zaliczki wpłacone, suknia wisi w sypialni... wielki dzień za dwa tygodnie. W przedślubnych przygotowaniach mało kto myśli o smutnych rzeczach.

 

Jak mówią niektórzy, życie pisze różne scenariusze – jednym z nich może być śmierć bliskiej wam osoby tuż przed ważną uroczystością.

Temat niezwykle delikatny, kontrowersyjny, który opiera się na najbardziej istotnym pytaniu – czy powinniśmy wszystko... odwołać?

 

Niezwykle trudny dylemat

Odpowiedzi na pytanie o odwołanie ślubu z powody żałoby różnią wielu uczestników for internetowych.

Zdecydowana większość twierdzi, że nie powinno odwoływać się uroczystości, inni – że nie potrafiliby bawić się w tak smutnych okolicznościach. Warto więc przeanalizować sytuację w kilku punktach i dopiero wtedy podjąć decyzję.

 

fotografia: Krzysztof Jaskólski Fotografia

 

 

Czas, który upłynął od smutnego wydarzenia

 

Nieco inne jest podejście do odwołania ślubu w sytuacji, gdy pięć miesięcy przed nim umiera babcia pana młodego, a inaczej – gdy nieszczęście dopada matkę panny młodej tydzień przed ceremonią.

W tej drugiej sytuacji zrezygnowanie z uroczystości często wynika po prostu z wielkiego bólu i niemożności wyobrażenia sobie żadnej zabawy. W takich okolicznościach rzeczywiście warto dobrze zastanowić się nad tym, czy czujemy się na siłach brać udział w ceremonii oraz zmierzyć się z negatywnymi opiniami ze strony rodziny – których może być sporo.

Gdy ktoś z dalszej rodziny zmarł już parę miesięcy przed ślubem, zwykle nie rozpatruje się odwołania uroczystości, chociażby z powodu etapu, w który weszli już członkowie rodziny - najczęściej nie jest to już rozpacz, ale pogodzenie się z faktem, że dana osoba nie żyje. A to często wiąże się z umiejętnością cieszenia się innymi rzeczami.

 

Zobaczcie klip w którym brat Panny Młodej zadbał o pamięć taty...

 

 

Życzenie osoby, która odeszła

 

Jeśli czujecie się na siłach zorganizować wesele, ale nie wiecie, czy „wypada” – weźcie pod uwagę życzenie tej osoby, która odeszła.

Często zdarza się tak, że np. umierająca babcia wyraźnie podkreśla – „ani mi się ważcie czegokolwiek odwoływać!”. W takiej sytuacji należy zadać sobie pytanie, czy istotniejsze jest dla nas zdanie tej właśnie osoby (a przecież o nią chodzi w tym wszystkim) czy innych.

Albo jeśli wiemy, że mama, która zmarła cztery miesiące przed weselem, bardzo mocno pragnęła ślubu swojego syna, to czy rzeczywiście poczujemy się lepiej, rezygnując z niego?

 

fotografia: WhiteStory.pl

 

 

Gotowość na rezygnację z niektórych atrakcji

 

W tak smutnych okolicznościach często pada propozycja, by zrezygnować z części „weselnej”, koncentrując się tylko na ślubie, albo na przykład zadecydować, że na weselu nie będzie orkiestry. Jeśli jesteście gotowi na taki kompromis i przez jego wdrożenie poczujecie się lepiej – może to być rozwiązanie dla was.

Gdy jednak planujecie zabawę do białego rana, weźcie pod uwagę fakt, że część gości może odmawiać tańczenia. Jeśli ma być to cała rodzina panny młodej, sytuacja może stać się trudna i inna od tej, którą sobie wymarzyliście.

 

fotografia: M.M. Rudiak Fotografia

 

 

Gotowość na rezygnację części zaproszonych gości

 

Weźmy pod lupę taką sytuację: trzy tygodnie przed weselem umiera dziadek pana młodego. Pan, który od dłuższego czasu chorował, ale cechował się radością życia i poczuciem humoru. I który też zastrzegał, że młodzi mają się bawić na swoim weselu i cieszyć się życiem.

Pragnienie spełnienia życzenia dziadka jest naturalne i zupełnie zrozumiałe, jednak musicie liczyć się z tym, że niektórzy z gości odmówią przyjazdu na ślub i wesele. Warto zastanowić się, czy są to osoby bardzo dla was znaczące, a jeśli tak – to ewentualnie jak je przekonać do zmiany zdania. Wszystko po to, by nie poczuć się w tym wyjątkowym dniu opuszczonym.

 

Nie: „co powiedzą”, ale „co czuję”

 

To najważniejsze kryterium, którym powinniśmy kierować się przy tak trudnym dylemacie. Jak mówią niektórzy, żałobę nosi się w sercu. Warto więc do niego zajrzeć i odpowiedzieć sobie na pytanie: „Czy tęsknię za bliską mi osobą, nigdy jej nie zapomnę, ale nauczyłam/łem się już żyć bez niej czy raczej jest mi tak przykro, że potrzebuję czasu na płacz i smutek?”.

I według tej odpowiedzi podejmować decyzje. Zawsze możecie podkreślić pamięć o osobach, które odeszły drobnymi gestami w czasie ceremonii, detalami aranżacji całego dnia. Być może mając przy sobie zdjęcie zmarłej babci uda się wam poczuć jej obecność w tych tak ważnych dla was chwilach.

 

źródło: BOHO DESIGN

 

 

Zobacz także:

CHOROBA W DNIU ŚLUBU- CO ROBIĆ?

 

 

Zaloguj się, aby dodać komentarz

Ta witryna używa plików cookie do celów funkcjonalnych oraz statystycznych. Potwierdź zapoznanie się z komunikatem i nie pokazuj go więcej. Potwierdź