8 rzeczy, które powinnaś wiedzieć przed zakupem sukni

Wybierając się na przymiarki sukni ślubnej pamiętaj, że jest kilka spraw, które powinnaś wziąć pod uwagę i ułatwić sobie decyzję

fotografia: RKstudio - Rafał Kopkowski


Dzień, w którym wybierzesz się do salonu sukni ślubnych może przynieść ci masę niezapomnianych wrażeń, ale i garść niespodzianek.

Trudno się dziwić - prawdopodobnie jeszcze nigdy nie przymierzałaś i nie decydowałaś o wyborze ślubnej kreacji.

Jest kilka spraw, które powinnaś wziąć pod uwagę i ułatwić sobie decyzję, odpowiednio przygotowując się do tego zadania ;)

 

 

Przymiarki sukni ślubnej

 

Bielizna pod sukienkę ślubną

 

Zasadniczo najodpowiedniejszymi stanikami do sukni ślubnej są jasne/cieliste modele bez ramiączek, ewentualnie z przezroczystymi paseczkami. Okazuje się, że nie tylko wygląd bielizny ma znaczenie, ale również jej odpowiednie dopasowanie.

Tak, oczywiście znasz swoje wymiary i masz zaplanowane zakupy w sklepie z bielizną, ale czy na pewno ten rozmiar to TWÓJ rozmiar?

Często zdarza się, że panie latami tkwią w nieświadomości właściwego numeru i noszą staniki za małe/za duże/za luźne/zbyt obcisłe. Zdeformowany biust zdeformuje górę sukni, nie wypełni jej lub będzie zbyt luźny i nie wydobędzie jej piękna.

Możesz wyeliminować suknię, która jest stworzona dla ciebie!

Zdarza się, że panie chudną przed ślubem, a niestety, strata centymetrów najczęściej uderza w rejony klatki piersiowej…:/ Aby zrewidować swoje obwody, warto odwiedzić profesjonalną bra-fitterkę i na przymiarki sukni pójść z pięknie modelującą piersi bielizną.

 

fotografia: cyrografia

 

 

Przymiarka sukienek do ślubu

 

Przygotuj się, że przymiarki zajmują trochę czasu. Przygotuj się również do tego, że przez kilka godzin będziesz oglądała swoją postać i twarz w niezbyt przyjaznym sztucznym świetle, dodatkowo odbijającym się od jasnych połaci tkanin.

Zbyt mocny i wyrazisty makijaż może nie tylko wpłynąć na to, jak odbierzesz swoje odbicie nawet w pięknej sukni, ale i spłynąć z twarzy pod wpływem nieustającego ruchu, temperatury i otarć. To, że będziesz wyglądała nieciekawie, to jedno, to, że możesz umorusać i zniszczyć suknię zostawiając na niej swoją twarz, to druga, mająca większe konsekwencje kwestia…

Jeżeli używasz samoopalacza - zrezygnuj z niego na kilka dni przed przymiarkami. Do salonu wybierz się w lekkim, naturalnym makijażu (lub bez niego, jeśli czujesz się z tym ok) i włosami umodelowanymi w sposób podobny do fryzury, którą planujesz na ślub.

 

fotografia: B&W Photography

 

 

Nie bój się mówić “nie”

 

Czas na szczerość i trening asertywności. Konsultantka przyniesie ci kolejno kilka różnych sukien, jeśli na widok każdej będziesz mówiła “tak, jest piękna”, nawet jeśli uważasz ją za koszmar, pracownica salonu nigdy nie odgadnie twoich preferencji. Nie bój się, tu możesz wybrzydzać, nie ranisz uczuć projektanta, nie dowie się, że nazwałaś jego dzieło “bezą”;)

Jeśli coś podoba ci się na “pół gwizdka”, to szukaj dalej, musisz mieć suknię ślubną na 100%! Kilka “nie” doprowadzi cię do finalnego “tak”.

 

Zrób test sukni ślubnej

 

Jest, masz na sobie TĘ suknię. Jedną z ostatnich rzeczy, jaką powinnaś zrobić, to test praktyczności. A więc: przejdź się w niej wzdłuż salonu, jakbyś szła aleją między ławami kościoła, dostojnie i uroczyście. A następnie zacznij się w niej kręcić, tańczyć, wyginać - wszystko leży na swoim miejscu? Świetnie :) Usiądź, ukucnij, schyl się, podnieś ręce. W czasie ślubu, a już tym bardziej wesela nie będziesz raczej siedziała niczym Mona Lisa na obrazie, twoja suknia musi za tobą nadążać!

To też absolutna konieczność przed wykonaniem poprawek, jeśli haczysz obcasem o brzeg spódnicy podczas chodzenia, niezbędna będzie interwencja krawcowej.

 

fotografia: Adam Ludwik Photography

 

 

Męczy bardziej niż Chodakowska!

 

Jak zauważają konsultantki z salonów ślubnych, wiele pań zaskoczonych jest, jak bardzo wyczerpujące i czasochłonne są przymiarki sukien. Również fizycznie! Wkładanie kolejnej, często dość ciężkiej kreacji, próbowanie jej pod względem praktycznym, zdejmowanie, godziny stania przed lustrem i totalne zrezygnowanie, bo “to jeszcze nie ta, czy w ogóle ją znajdę?” - brzmi jak koszmar księżniczki, co? ;)

Spokojnie, jak już włożysz na siebie tę własciwą, zmęczenie i irytacja miną, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdźki.

My radzimy przygotować się do tego dnia: przyjdź wypoczęta, z dobrym nastawieniem, żelaznymi nerwami, wodą w butelce, bananem, batonem z ziarnami, czekoladą z rodzynkami i... doborowym towarzystwem ;)

 


Typ mamy

 

Jak wynika z praktyki, mamy są najczęstszymi kompanami podczas ślubnych zakupów. To dla nich wyjątkowy czas - ich mała dziewczynka stała się kobietą i wkracza w kolejny etap swojego życia :)

Mamy zazwyczaj mają swoje typy wśród sukien - zróbcie im przyjemność i przymierzcie ich faworytkę, nawet jeśli totalnie wam się nie podoba. Sprawicie im przyjemność, a może nawet okaże się, że “suknia mamy” będzie tą jedyną?

W ostateczności, udowodnicie, że białasyrenato jednak nie dla was.

 

suknia: MoriLeePolska

 

 

Pytaj o zniżki

 

Warto się trochę potargować. Salony przeważnie mają przygotowaną ofertę specjalną dla tych, ...którzy o nią pytają :) Jeśli w jednym miejscu ubierasz się ty, twoja mama i druhna - koniecznie upomnijcie się o rabat.

Na początku ślubnego sezonu odbywają się różnorodne targi, pokazy, konferencje ślubne, o wielu z nich piszemy w naszych Aktualnościach.

Często jest to okazja do kupna kreacji z wystawy, pokazu czy prezentacji w korzystnej cenie.

 

 

Przygotuj się na szczegółowy wywiad i masę emocji

 

Podpisywanie umowy, a zwłaszcza punktu dotyczącego poprawek to bardzo szczegółowy wywiad: ile centymetrów, jak wysokie szpilki, jaka długość rękawka… Dziesiątki pytań, wszystkie dokładnie przeanalizuj.

Małe niedpoatrzenie może mieć niemiłe konsekwencje.

Jeśli dołożyć do tego zniecierpliwienie brakiem wymarzonego modelu, irytującą przyjaciółkę, która przyszła chyba po suknię dla siebie - można nie usłyszeć głosu w sercu, który mówi ci, czego tak naprawdę chcesz.

 

fotografia: RKstudio - Rafał Kopkowski

 

Postaraj się wsłuchać w swoje pragnienia i starać się nie przejmować tym, że to już dziesiąta suknia i nic… Znajdziesz ją, na pewno :)

 

Zobacz także:

NA CO ZWRACAĆ UWAGĘ PRZY WYBORZE GARNITURU ŚLUBNEGO?

 

Zaloguj się, aby dodać komentarz

Ta witryna używa plików cookie do celów funkcjonalnych oraz statystycznych. Potwierdź zapoznanie się z komunikatem i nie pokazuj go więcej. Potwierdź