8 sygnałów świadczących o tym,  że prawdopodobnie, to co czujesz, to miłość

Czy to co czujesz to właśnie miłość? Sprawdź!

fotografia: Kostenko Photography

Po przeczytaniu części pierwszej: Czym jest miłość? Co się na nią składa?  Zapraszamy na część drugą, czyli m jak miłość :)

Oto 8 sygnałów świadczących o tym, że owszem – prawdopodobnie to, co czujesz, to miłość:

Kobieta i mężczyzna 


1. Myślenie o partnerze


Chodzi tutaj o drobiazgi. Na przykład idziesz do galerii handlowej, mijasz męski dział z odzieżą i chociaż przyszłaś po bluzkę dla siebie – kupujesz także T-shirt dla swojego chłopaka/męża, bo uznajesz, że byłby zachwycony.

To wstąpienie do cukierni po jej ulubione eklery, choć nawet nie wspominała, że ma na nie ochotę. To jednak także telefon z pracy pt.: „Kochanie, pamiętaj, że masz dzisiaj lekarza!”. On lub ona jest obecny/-a w codziennym życiu i myślach.

fotografia: Paweł Nożyński


2. Generalne poczucie szczęścia


Miłość po kilku czy kilkunastu miesiącach zmienia się, a słynne motylki w brzuchu przestają się odzywać (o tym za chwilę). Jak więc poznać, że wciąż kochamy daną osobę?

Mianowicie, po generalnym poczuciu szczęścia („jest mi dobrze”) oraz niechęci do zmian („nie wyobrażam sobie naszego rozstania”).


3. Aktywność seksualna


Ludzie, którzy się kochają, uprawiają seks. W różnych etapach życia jest on częstszy albo rzadszy, różna jest jego jakość, ale ogółem rzecz biorąc – nie wyobrażają sobie zrezygnowania z tej życiowej sfery.


4. Wyrażanie uczuć. Wiersze miłosne 


Nie chodzi tutaj tylko o regularne wyznawanie miłości. Wyrażanie uczuć często sprowadza się do małych gestów – okrycie kocem, podanie herbaty, uśmiech, miłe słowo, pocieszenie. To chęć sprawiania, aby druga osoba czuła się lepiej.

 

fotografia: Światłokolorowi


5. Spędzanie czasu razem. Randki 


To jedna z najważniejszych rzeczy w miłości – jeśli kogoś kochamy, to go także… lubimy. Czyli z przyjemnością spędzamy z daną osobą czas, nie drażni nas, a wręcz żałujemy, że czasem nie może być z nami. W przełożeniu na codzienne życie może być to żal, że on idzie do pracy, kiedy oboje zostali zaproszeni na grilla albo zwykłe: „Hej, jedziesz ze mną do marketu?”

Pomysłów na romantyczny czas dla dwojga, jest cała masa. Można obejrzeć razemfilm romantyczny, powygłupiać się  i porobić śmieszne zdjęcia, można pograćw gry planszowe, karty, możnaiść na spacer,czy coś wspólnie ugotować  itd. .


6. Obronne odruchy


Kochające się osoby bardzo często mają sobie sporo do zarzucenia – to naturalne, ponieważ każdy ma wady. Kiedy jednak zjawia się ktoś, kto otwarcie krytykuje partnera czy partnerkę, w zakochanej czy kochającej osobie budzi się gniew i protest.

Ma to związek z lojalnością i poczuciem przynależności, które są elementami miłości.

 

fotografia: Szymon Budzyn


7. Dobre myślenie o nim/o niej


Oczywiście poza okresami konfliktowymi.

Jeżeli jednak ktoś trzeci, obcy, zapytałby: „jaki jest twój partner”, a dana osoba zaczyna w pierwszej kolejności wymieniać jego pozytywne cechy („jest zabawny, zawsze mnie wspiera, bardzo pracowity”), to także jest to jedno z zachowań cechujących ludzi kochających.

 

8. Tworzenie dalekich planów


Jednym z bardzo ważnych sygnałów świadczących o odczuwanych miłości jest tworzenie planów z automatycznym uwzględnieniem w nich partnera czy partnerki – niezależnie od tego, czy chodzi o wakacje, czy zakup działki budowlanej. 

 

fotografia: M.M. Rudiak Fotografia


„To jest TO!” – ale czy trwałe i na zawsze?


Tak wiele par jest przekonanych co do tego, co czuje – wiedzą, że kochają, są kochani, stają na ślubnym kobiercu i ślubują sobie miłośćdo końca swoich dni. Statystycznie niemal połowa z tych par spotka się w sądzie na sprawie rozwodowej. Czy to znaczy, że to nie była miłość? Nic bardziej mylnego.


Przede wszystkim należy wyjaśnić, że każda miłość ma swoje etapy. Pierwszym jest oczywiście zauroczenie – to krótkotrwały stan, w którym nie jesteśmy w stanie dojrzeć wad partnera. Idąc tropem nowoczesnych teorii psychologicznych – to stan, w którym przeważanamiętność. 

Po upływie kilku, kilkunastu miesięcy namiętność wygasa. W niektórych związkach oznacza to odkrycie, że partner jednak nie jest człowiekiem, z którym chcemy być. Mówiąc wprost – nie każdy związek, który rozpoczyna się zakochaniem, musi skończyć się dojrzałą miłością. I wtedy dobrze jest się rozstać.

 

fotografia: Lucjan Wójcik Fotografia


Jeśli jednak wszystko idzie w dobrą stronę, namiętność stopniowo wygasa (czyli np. jeśli on musi pracować, ona nie uważa, że wieczór jest kompletnie zrujnowany, lecz znajduje sobie inne zajęcie), ale przybierają na sile intymnośći zaangażowanie. Pojawia się coraz więcej doświadczeń, które sprawiają, że więź dwojga ludzi zaczyna się zacieśniać.

To nabywanie doświadczenia także w negatywnych chwilach – w trakcie choroby, niedogodności, trudnych chwil i upewnianie się w sytuacji, że możemy na daną osobę liczyć.

Para nie myśli już ciągle o seksie, a usta przestają być spuchnięte od długich pocałunków, za to wiemy, która z naszych niespodzianek sprawionych jemu czy jej będzie naprawdę trafiona. W idealnym modelu dojrzałej miłości jest tylko trochę namiętności, sporo intymności i jeszcze więcej zaangażowania.

Dlaczego tego ostatniego jest najwięcej?


Bo miłość nie jest nam dana na zawsze – trzeba o nią dbać

Sympatia 


Wielu zakochanych sądzi, żemiłość jest uczuciem, które „samo się obroni”. Skoro jest, skoro ludzie się naprawdę kochają, to poradzą sobie ze wszystkim. To ideologiczne, bardzo popularne myślenie, które… niewiele ma wspólnego z prawdą.

Miłość wymaga poświęceń. Pracy nad sobą, kompromisów, ustępstw, wysiłku. Tymczasem wielu osobom zdarza się traktować męża czy żoną z mniejszą wyrozumiałością i życzliwością, niż osoby trzecie, ponieważ jego istnienie przy naszym boku uznajemy za oczywistość. Krótko mówiąc: nie trzeba się starać. Efekty takiego podejścia i wzajemnego traktowania widzimy na salach sądowych.

 

Cytat o milości


Ktoś kiedyś powiedział, że miłość jest jak kwiat: wymaga pielęgnacji, wkładu pracy i troski.

Bez zaangażowania z naszej strony po prostu uschnie. Regularnie podlewany - odwdzięczy się pięknem. Warto pamiętać o tym i czasami zadać sobie pytanie: „kiedy ostatnio zrobiłem/-łam dla niej/niego coś miłego, ot tak?”

fotografia: Patrycja Kierońska Subtelna Fotografia

 

Zobacz także:

„A miało być tak pięknie” – wyobrażenia o wspólnym życiu w małżeństwie, a rzeczywistość

 

Zaloguj się, aby dodać komentarz

Ta witryna używa plików cookie do celów funkcjonalnych oraz statystycznych. Potwierdź zapoznanie się z komunikatem i nie pokazuj go więcej. Potwierdź