Data i godzina - wielkie planowanie

Czym się kierować, przy wyborze daty i godziny ślubu? Wiele par bierze pod uwagę kryteria numerologiczne, szczęśliwe daty, rocznice czy przesądy. A jak jest u Was?

fotografia: Paweł Nożyński

 

Zaręczyny to piękny moment, którym warto napawać się beztrosko. Przynajmniej do czasu, gdy zewsząd zacznie padać “pytanie zasadnicze": to kiedy ten ślub?

Pora więc ustalić konkretną datę. Aby jednak to zrobić, należy wziąć pod uwagę wiele kwestii. Czym się kierować? Jaki miesiąc wybrać? A godzina jest istotna?

Zastanówcie się dobrze, by wasz wybór był strzałem w dziesiątkę.

Wiele par bierze pod uwagę kryteria numerologiczne, szczęśliwe daty, rocznice czy przesądy.

Są tacy, którzy jak ognia unikają w kalendarzu ślubnym maja lub rrrozglądają się za terrrminem w miesiącu mającym w nazwie literrrę “r”. Nie jesteśmy tak do końca pewni gwarancji szczęścia i dobrobytu, jakie teoretycznie niesie czerwiec czy sierpień, więc dla równowagi proponujemy nieco pragmatyzmu.

Pora zejść na ziemię i zabrać się za planowanie z głową!

 

fotografia: LipneStudio

 

 


Od czego zacząć planowanie daty ślubu?


Ustalenie daty ślubu wiąże się z wieloma czynnikami.

Trzeba odłożyć potrzebne pieniądze, poczekać na wolną salę bankietową, zgrać terminy orkiestry i fotografa, “zabukować” miejsce u księdza czy w urzędzie.

Warto zastanowić się nad pożądaną pogodą. Decydując się na ślub latem czy też wiosną, można liczyć (w miarę...) na ciepłą i słoneczną aurę i wykreślić z listy zakupów ciepły kożuszek dla panny młodej. Minus tego rozwiązania to... jego popularność, czyli zajęte terminy interesujących sal bankietowych, dobrej obsługi weselnej.

No, chyba że nie ma pośpiechu i datę ślubu ustalacie z rocznym wyprzedzeniem.

Śluby zimą i jesienią nie są jeszcze aż tak bardzo popularne. Choć trend ten powoli podbija serca niektórych par. Wbrew pozorom chłodniejsze miesiące niosą ze sobą sporo atrakcji i wiele uroku.

Na pewno także dużo mniejszy problem z rezerwacją miejsca czy znalezieniem profesjonalistów, którzy zajmą się waszym weselem.

 

 

źródło: SklepSlubny.Love

 

 


Jaki dzień tygodnia na ślub i wesele?


W tym przypadku sobota jest niekwestionowanym liderem – bije inne dni na głowy z przyczyn typowo praktycznych.

W niedzielę – po całonocnej imprezie nikt nie musi się zrywać do pracy. Urządzając nieco skromniejsze przyjęcie – a tym samym spokojniejsze (w zamyśle przynajmniej ;)), można zdecydować się na piątek.

Mniej kłopotów z rezerwacją terminu u fotografa, mniej problemów z rezerwacją sali weselnej.

Ale zasadniczo, jeżeli chcecie pobrać się szybko i ani myślicie czekać 12 miesięcy na wolną salę - zorganizujcie ceremonię w każdy inny dzień tygodnia :)

 


Która godzina najlepsza na ślub?


Wbrew pozorom i tę kwestię należy przemyśleć, godzina rozpoczęcia ceremonii zaślubin ma ogromne znaczenie.
Decydując się na uroczysty obiad w gronie najbliższych, najlepszym rozwiązaniem na ślub będą wczesne godziny popołudniowe, a obiad na 13, ewentualnie 14. Jeśli w planach jest większą uroczystość, odpowiednie będą późniejsze godziny – między 16 a 18.

Z racji całonocnego przyjęcia lepiej nie rezerwować mszy o wczesnej porze.

Bywa, że nie macie wielkiego wpływu na dokładny wybór godziny i jesteście „skazani” na decyzję księdza... Jeżeli godzina jest naprawdę nieodpowiednia, spróbujcie skontaktować się z parą was poprzedzającą i zamienić się godzinami. 

Ewentualnie rozpocznijcie pertraktacje z proboszczem:)
 

fotografia: Paweł Traczyk FOTOGRAFIA ŚLUBNA

 


Podsumowując...


1.    Ustalając datę ślubu rozpocznijcie od rezerwacji wymarzonej sali i terminu w urzędzie czy u księdza

2.    Zaraz potem zamówcie usługi fotografa, orkiestry, kucharza itp.

3.    Pamiętajcie o waszych bliskich, na których obecności wam zależy.

Zorientujcie się, czy w tym dniu nie mają innych, od dawna zaplanowanych wyjazdów czy uroczystości. 

Zsynchronizowanie wszystkich gości na przykład w tak zwane długie weekendy lub wakacje może okazać się nie lada problemem

4.    Zastanówcie się nad pożądaną aurą w dniu ślubu i wybierzcie odpowienią porę roku

5.    Ustalając godzinę ślubu, weźcie pod uwagę charakter wesela, które ma po nim nastąpić

 

 

Dobra rada na koniec :)


Nigdy nie zwlekajcie z wizytą w biurze parafialnym czy urzędzie stanu cywilnego.

Jeśli już wybierzecie datę – czym prędzej ustalcie godzinę, „zaklepcie” ją sobie i pod ten termin ustalajcie resztę spraw.  

Pamiętajcie: kto pierwszy ten lepszy! Spóźnialscy mogą być zmuszeni do zmiany planu całego przyjęcia lub po prostu wybrać inny termin.

 

fotografia: Zuzanna i Marcin Karetta

 

 

Zobacz także:

10 DOBRYCH I KIEPSKICH RAD ŚLUBNYCH, JAKIE MOŻECIE USŁYSZEĆ

 

 

 

 

Zaloguj się, aby dodać komentarz

Ta witryna używa plików cookie do celów funkcjonalnych oraz statystycznych. Potwierdź zapoznanie się z komunikatem i nie pokazuj go więcej. Potwierdź