fotografia: LoveStory Weddings
Ustalając listę weselnych gości, trzeba wziąć pod uwagę, że nie wszyscy zaproszeni będą mogli pojawić się na ślubie czy przyjęciu.
Czy jesteście gotowi na przyjmowanie niespodziewanych wiadomości o odwołaniu przybycia na kilka dni przed uroczystością? I czy macie świadomość, jak pomysłowymi wymówkami zaproszeni potrafią się tłumaczyć?
Uroczystość ślubna i przyjęcie weselne jest dla Was (pobierających się) wielkim wydarzeniem. Zapraszając swoich bliskich macie nadzieję, że ci wybrani pojawią się tego dnia, by świętować razem z nimi.
Gdy rusza machina weselnych przygotowań, ważne są dokładne ustalenia, między innymi, wcześniej czy później trzeba podać dokładną liczbę gości. Dołączony do koperty z zaproszeniem bilecik RSVP (fr. répondez s'il vous plaît, dosłownie: ‘proszę odpowiedzieć’) powinien załatwić sprawę.
Zaproszeni bliscy mają wyznaczony czas na podjęcie decyzji o przybyciu i poinformowanie o niej, a narzeczeni mają czas na ustalenie szczegółów z dostawcami.
Możecie zdecydować się na wysłanie zawiadomień o ślubnych planach, tak zwane “Save the date” (‘zarezerwujcie termin’), dzięki czemu już nawet na kilkanaście miesięcy przed ślubem znajomi mają szansę wziąć pod uwagę termin waszego ślubu podczas planowania wakacji czy wyjazdów służbowych.
Innym sposobem na potwierdzenie “gotowości przybycia” jest zdobycie go telefonicznie lub mailowo - tu znajdziecie wszystko o eleganckim zapraszaniu gości.
A co jeśli mimo wcześniejszych zapewnień goście nie pojawiają się?
To jedna z mniej przyjemnych dla młodych chwil. Nie dość, że oznacza to dla nich płacenie za puste miejsca, to jeszcze wiąże się z niemiłymi sytuacjami, jak na przykład puste stoliki (jeśli są okrągłe, nieobecność pary wśród sześciorga gości jest widoczne) lub przedziwne wymówki związane z samym powodem odwołania przybycia.
Przeglądając wątki na forach internetowych, w których poruszany jest temat powodów, jakimi zaproszeni usprawiedliwiają nagłą zmianę zdania aż roi się od absurdów (oczywiście, często w subiektywnym spojrzeniu na sprawę). Zebraliśmy najczęściej powtarzające się, autentyczne wymówki, które wytrąciły swoich adresatów z równowagi lub przynajmniej sprawiły, że opadły im ręce.
1. Bo zaprosiliście nas bez dzieci
To najczęściej pojawiający się zarzut i początek innych wątków pod ogólnym tytułem "Dzieci na weselu", o których w naszych Inspiracjach również była mowa. Młodzi decydują się (a bywa, że nie jest to prosta decyzja), że na swoje wesele nie zapraszają najmłodszych. A goście, mimo że wcześniej potwierdzili przybycie, dzwonią na chwilę przed Tym dniem i odmawiają, traktując nieobecność dzieci jako powód.
Zdarza się, że obraza wynika z braku osobnego zaproszenia dla szesnastoletniego syna z osobą towarzyszącą. Jeśli on nie może przyjść z dziewczyną, to nie przyjdziemy w ogóle.
Więcej o zapraszaniu bez dzieci znajdziecie w artykule - Kontrowersje: „Zapraszamy bez dzieci!”
2. Nie mam co włożyć w kopertę
Kolejny często powtarzający się argument. Zaproszeni na kilka dni przed weselem orientują się, że nie mają funduszy na podarunek dla młodych i odmawiają, mimo wcześniejszej zgody.
Cóż, rzeczywiście dla wielu osób jest afrontem przyjście z pustymi rękami. Istnieje przekonanie, że wesele powinno się "zwrócić" w pieniądzach z kopert.
Młode pary w większości jednak zaznaczają, że nie liczą na pieniądze, lecz na obecność ważnych dla nich osób. Mimo to stereotyp z liczeniem kasy nie traci na ważności.
3. Boimy się zostawić domu, jeszcze nas okradną...
Tak, to również popularna wymówka. Czy przekona młodych... trudno orzec. Na pewno rozbawi.
4. Nie mam z kim zostawić psa/kota/kanarka
Oczywiście, właściciele zwierzaków niechętnie zostawiają swoich podopiecznych na noc. Ale czy naprawdę tak trudno znaleźć opiekę dla pupila na jedną noc? Zwłaszcza że o weselu wiadomo już od kilku miesięcy, kiedy to do młodych powędrowało potwierdzenie przybycia...
5. Bo nie dostanę urlopu na poniedziałek
Aha, serio? Wesele jest w sobotę, w niedzielę ewentualne poprawiny. Zabawę trzeba koniecznie odespać w poniedziałek. A uświadomienie sobie tego faktu zajęło trochę czasu.
6. Złapaliśmy świetną wycieczkę last minute...
...sami wiecie, jak to jest, nie możemy przepuścić okazji! Wycieczka, która spadła im na głowy, niczym gwiazdka z nieba, to słaba wymówka. I bardzo przykra sytuacja dla młodych, którzy dowiadują się tego od bliskich.
7. Nie mam co na siebie włożyć
Taką wymówkę usłyszała na kilka dni pewna panna młoda od swojej ciotki. "No przecież nie będę wydawała pieniędzy na coś, co włożę tylko raz!". Szkoda słów.
8. Mam dzisiaj "bad hair day"
Autentyk. Źle układające się włosy również mogą stać się powodem spontanicznej rezygnacji z przyjścia na ślub. No bo jak tu potem oglądać zdjęcia z imprezy z takim koszmarem na głowie. Totalna katastrofa!
9. Bo nie zaprosiliście ciotki Jadzi
Zwłaszcza jeśli ciotka Jadwiga ma duże wpływy w rodzinie. Potrafi tak nastawić swoich krewnych, że skoro ona nie jest zaproszona, to i oni w ostatniej chwili ugną się pod presją i nie pójdą. Taki rodzinny foch potrafi pozbawić młodych nawet 20 gości. Niezwykle przykra sytuacja.
10. Co? Zaprosiliście ciotkę Jadwigę? Albo ona, albo ja!
To ciąg dalszy rodzinnych niesnasek. Niestety, spory, wojny między bliższymi lub dalszymi krewnymi trwają latami i przybierają niekiedy absurdalne formy, z których "ciche dni" są najłagodniejszą formą.
Forumowicze często wspominali oburzone głosy, szantażujące, grożące na chwilę przed terminem.
11. Mam ważny egzamin we wtorek
Oczywiście potężne pokłady empatii budzą w nas zrozumienie dla ciężkiego losu studenta, lecz wymówka tego typu jest raczej kiepska.
Naukę można rozpocząć odpowiednio wcześniej i poświęcić dwa dni na uczestnictwo w tak ważnym dla was dniu.Ostatecznie, mówi się, że na krótko przed egzaminem i tak już nic nie wchodzi do głowy i trzeba postawić na relaks :)
12. Muszę pomóc szwagrowi w naprawie dachu
No tak, niezwykle ważny powód. Zdaje się, że lepiej byłoby powiedzieć, cokolwiek innego. A jednak, to autentyk. Co wy na to?
fotografia: Dwatak fotografia ślubna
13. Pomyliłam soboty
To wymówka na "po ślubie". Jeśli zastanawiacie się, dlaczego miejsce waszej kuzynki zostało puste, być może właśnie dlatego. Zdarza się...
14. Jednak to za daleko, nie opłaca nam się
Po czym następuje wyliczenie kosztów dojazdu, ubrania, fryzjera, prezentu i czasu, bo przecież on jest równie cenny. Tylko po co wcześniej potwierdzaliście przybycie?
15. Ja jednak nie cierpię wesel, a poza tym - nie lubię twojego przyszłego męża
I właśnie sobie to uświadomiłem. Dziś w nocy. Dlatego wybacz, ale jednak nie przyjdę. To chyba nie problem? Grrrrr....
Mielibyście coś do dorzucenia?
Czy zdarzyło się to wam, waszym najbliższym? Jak zamierzacie potwierdzać ostateczną liczbę gości? A może to wam zdarzyło się wykręcić kosmiczną wymówką przed imprezą, która niekoniecznie wam pasowała?
Warto pamiętać, że wyrozumiałość dla zaproszonych gości jest niezbędna, bo wypadki losowe się zdarzają i nie każda wymówka jest celowa :)
Najpiękniejsza galeria ślubna w Polsce - #Swiadkowie/druhny - zobacz