Skuteczne metody na weselne wpadki

Podpowiadamy, jak się na niektóre wpadki przygotować lub zupełnie ich uniknąć!

fotografia: Cztery Kadry

 

Złośliwość rzeczy martwych, stres, odmawiające posłuszeństwa ciało, wredna matka natura...

Chyba nie ma takiej mocy, która w dniu ślubu trzymałaby wszystko w ryzach i nie pozwoliła na jakąkolwiek wpadkę. Lepiej wziąć to pod uwagę i nie dać się zaskoczyć.

Przygotuj się na najczęstsze potknięcia, jakie przytrafiają się w dniu ślubu i pozbądź niepotrzebnego stresu, który mąci spokój twojej głowy. Podpowiadamy, jak się na niektóre wpadki przygotować lub zupełnie ich uniknąć.

 

fotografia: Paweł Traczyk FOTOGRAFIA ŚLUBNA

 

 

Jak usunąć plamę z sukni ślubnej?

 

Ty, lub nieostrożny gość rozlewa czerwone wino na twoją suknię


Co robić? Przede wszystkim działać szybko. Świeża plama jest zdecydowanie łatwiejsza od takiej, która zdążyła zaschnąć i wniknąć głęboko w tkaninę.

Miej w pogotowiu chusteczki do usuwania plam, które w większości przypadków powinny zadziałać. Na rynku są dostępne różnego rodzaju wywabiacze plam, niektóre w formie kieszonkowej (a raczej torebkowej), typu roll-on lub w atomizerze. Zastosowane szybko, moga wyciągnąć ciebie i twoją suknię z opresji.

Zapytaj też w salonie mody ślubnej, czy jest jakiś środek, który polecają do wywabiania najczęstszych plam z tkanin, z jakich szyje się suknie. Pracujące tam osoby (zwłaszcza, jesli salon połączony jest z wypożyczalnią)  mają na co dzień do czynienia z tego typu problemami, z pewnością mają swoje sposoby na upiorne plamy.

 

 

 

Zahaczyłaś obcasem i oderwałaś rąbek spódnicy swojej sukni


Co robić? Jeżeli nie ma czasu na zszycie go (podręcznym zestawem ratunkowym, który oczywiście masz w "zanadrzu";)), sklej rozerwane kawałki tkaniny taśmą klejącą lub maskującą, którą prawdopodobnie ma na stanie obsługa sali weselnej.

Spasowany i sklejony fragment będzie mniej widoczny, niż ci się wydaje. W wolnej chwili zszyj powstałą dziurę i baw się dalej!

Tak na marginesie: do przymierzania sukni koniecznie zabierz ze sobą docelowe buty ślubne, dzięki czemu krawcowe dopasują długość spódnicy do twojego obuwia.
 

fotografia: cyrografia

 

 

Stoisz przed ołtarzem i czujesz, że wszystko wokół zaczyna wirować, a Ty czujesz, że zaraz upadniesz


Co robić? Szybko usiądź, najczęściej już zmiana pozycji już okazuje się pomocna.

Zamknij na chwilę oczy, pochyl głowę, uspokój oddech, powoli wpuszczając powietrze nosem, wypuszczając ustami. Czasami, gdy zbyt długo stoisz na nogach i twoja krew spłynęła do dolnych partii ciała, głowa robi się dziwnie "lekka".

Do tego dochodzi stres, duszne pomieszczenia oraz... pusty żołądek. Koniecznie zjedz rano zdrowe śniadanie: jajecznicę lub omlet, grzankę z konfiturą, owoc lub sok ze świeżo wyciskanych pomarańczy. Nie zapominaj o nawadnianiu, miej przy sobie małą butelkę z wodą, którą będziesz mogła popijać co chwilę.
 

 

 

Pod koniec ceremonii Twoje stopy są tak obolałe, że boisz się myśleć o chodzeniu, a co dopiero o przetańczeniu całej nocy


Co robić? Straciłaś głowę dla pary cudnych szpilek na niebotycznych obcasach? Rozumiemy cię :)

Są równie piękne, co niewygodne. Albo inaczej - nie do końca nadają się do całonocnych harców.

Nasz rada: przejdź w nich do ołtarza i zostań na początku wesela, kiedy odbywa się powitanie i pierwszy taniec oraz ubierz je do sesji fotograficznej. Na resztę wieczoru miej wygodne balerinki, pantofelki na niższym obcasie lub trampki, jeżeli impreza ma charakter mniej formalny. Możesz oczywiście całkowicie zrzucić buty :)

Co jeszcze możesz zrobić? Rozchodzić buty przed ślubem. Codziennie chodź w nich chwilę (po dywanie, w domu, żeby się nie zabrudziły) - buty nieco zmiękną, a ty nabierzesz wprawy w poruszaniu się na obcasach.

 

fotografia: M.M. Rudiak Fotografia

 

 

Masz kaca po wczorajszej mini imprezce


Co robić? No cóż, zdarza się, że dzień przed weselem zjeżdżają się goście, przyjeżdżają przyjaciółki, które będą druhnami, dawno niewidziana kuzynka. Siadacie przy kolacji, otwieracie wino, ktoś robi koktaile, rozmowy trwaja bez końca... Nazajutrz masz prawo być w gorszej formie.

Koniecznie uzupełnij płyny - wodą :), alkohol powoduje odwodnienie. Jeszcze lepiej, jeżeli wypijesz sporo wody (z cytryną!) tego samego wieczoru, przed położeniem się spać.

Koniecznie zjedz lekkostrawne śniadanie: płatki z mlekiem, banana (potas), owsiankę, której kleista konsystencja ukoi żołądek. Ból głowy złagodzi ibuprofen lub specjalny lek na kaca.

Na przyjęciu uważaj z alkoholem - po pierwszym kieliszku szampana zaobserwuj, jak organizm reaguje na procenty.

A wiecie, że w niektórych rejonach Polski nadal kultywowany jest tak zwany "polter(abend)". W przeddzień ślubu, przed domem panny młodej zbiera się – bez osobnych zaproszeń – rodzina, przyjaciele, znajomi, sąsiedzi oraz osoby niezaproszone na wesele. Wszyscy tłuką porcelanę, stare talerze, butelki oraz naczynia szklane lub fajansowe przed drzwiami wejściowymi, na progu lub na specjalnie przygotowanym w tym celu kamieniu. Panna młoda powinna posprzątać rozbite szkło, a pan młody częstuje przybyłych gości wódką. Jak nietrudno sobie wyobrazić - zabawa nie kończy się po jednym kieliszku...;)

 

 

Ciepło i stres pobudzają twoje gruczoły potowe do pracy w nadgodzinach


Co robić? Jeżeli wiesz, że tak reagujesz w trudnych warunkach - koniecznie zaopatrz się w silny antyperspirant.

Polecane są szczególnie te z ze związkami srebra, które zapobiegają rozwojowi bakterii odpowiadających za nieprzyjemny zapach potu. W aptekach jest kilka produktów, które nie tylko zmniejszają potliwość, ale i niemal ją blokują. Działają nie tylko na miejsca pod pachami, ale i na dłoniach czy stopach. Idealnie byłoby wypróbować najbardziej odpowiedni dla ciebie produkt podczas ćwiczeń czy stresujących zebrań w pracy.

Pomocna jest depilacja oraz kąpiele w ziołowych wywarach z kory dębu lub brzowy. Jeżeli żaden z powszechnych sposobów nie spełnia swojego zadania zadowalająco - odwiedź lekarza. Istnieją nieinwazyjne sposoby na zmniejszenie potliwości w niektórych rejonach: na przykład ostrzykiwanie newralgicznych rejonów jadem kiełbasianym (botoksem), dezaktywacja gruczołów  promieniowaniem elektromagnetycznym, leczenie może odbyć się również w postaci podania doustnych farmaceutyków.

Wszystkie bardziej skomplikowane zabiegi trzeba zaplanować oczywiście odpowiednio wsześniej. Na szczęście wiesz przecież, kiedy będzie twoj ślub i znasz swój organizm - nie daj się zaskoczyć fali oblewającego się potu, rozwiąż problem zanim cię dopadnie.

 

fotografia: Adam Ludwik Photography

 

 

Wstajesz w ślubny poranek, a pogoda wita cię deszczem...


Co robić? No cóż, nie odgonisz szaroburych chmur, niestety.

Wszystko, co możesz zrobić, to sprawić, że deszczowa pogoda będzie mniej uciążliwa.

Z pewnością opady deszczu bardziej martwią te z was, których wesele lub jego część ma odbyć się na łonie natury. Oczywiście powinniście być na to przygotowani. Jeżeli tak nie jest, zawsze można wypozyczyć w ostatniej chwili baldachim, który okryje taras, czy część ogrodu.

Miejcie przygotowane tanie parasole, które rozdacie gościom, zapamiętają ten gest lepiej, niż kilka mokrych kropel na swoich głowach.  

Powtarzaj sobie jak mantrę: "Żaden deszcz nie zrujnuje mojego ślubu!". Miej przygotowane buty na zmianę, szkoda byłoby zmoczyć szpilki, na które wydałaś krocie :)

 

 

Cokolwiek by się działo, odrobina prewencji zmniejszy skutki wpadki i stres z nią związany.

 

Twój zestaw ratunkowy powinien zawierać:

 

Chusteczki lub płyn do usuwania plam (wino, soki, tłuszcz, podkład, tusz do rzęs).

Puder dla niemowląt - wchłonie wilgoć z dłoni czy stóp, dzięki czemu buty nie będą się ślizgać i przerażająco piszczeć (trzeszczeć) , gdy dumnie będziesz kroczyć do ołtarza.

Mini-lakier do naprawy zepsutej fryzury, ewentualnie spinki-wsuwki, jeżeli twoja fryzura spieta jest za ich pomocą.

Taśma klejąca do sklejania rozdartej tkaniny.

Plastry, podkładki żelowe pod obolałe stopy.

Uniwersalny klej błyskawiczny - naprawi zadarte obcasy, złamane paznokcie.

Miętowe pastylki, które odświeżą oddech przed rozmowami z gośćmi i pocałunkami na "gorzko-gorzko" ;)

Słomki do sączenia napojów bez niszczenia makijażu ust.

Ibuprofen lub inny środek przeciwbólowy (który na ciebie działa).

Mini zestaw do szycia - na urwane ramiączka, rozerwane koronki. Nić w kolorze sukni, garnituru i sukienki druhny.

Jasny lakier do paznokci, którego kropla zahamuje sprinterski bieg oczka w pończosze.

Chusteczki - do ocierania łez i... wszystkiego innego... :)

 

fotografia: THE SHOTS OF LOVE

 

 

Zobacz także:

SCENARIUSZ ŚLUBNO-WESELNY

 

 

Zaloguj się, aby dodać komentarz

Ta witryna używa plików cookie do celów funkcjonalnych oraz statystycznych. Potwierdź zapoznanie się z komunikatem i nie pokazuj go więcej. Potwierdź