Jaki tren wybrać?

Tren to przedłużona część sukni, ciągnąca się po ziemi, zwana kiedyś po prostu „ogonem”. Kreacje z trenem dodawały wytworności i niezwykłej elegancji.

fotografia: Paweł Traczyk FOTOGRAFIA ŚLUBNA

 

Wybierając suknię ślubną kierujesz się modnym fasonem, kolorem i ceną. Ważnym kryterium wyboru jest także tren, który może być w stylu sweep, katedralnym lub watteau, bądź gdy cenimy wygodę- po prostu odpinany.

Ta przedłużona część sukni, ciągnąca się po ziemi, zwana kiedyś po prostu „ogonem” zaczęła być modna już w średniowieczu. Kreacje z trenem dodawały wytworności i niezwykłej elegancji.

Trend ten szybko został dostrzeżony w świecie mody ślubnej, gdzie zaczęły królować długie, powłóczyste suknie. Na przestrzeni wieków moda na tren raz przemijała, raz powracała.

W początkach XX wieku tren przeżył swój wielki come back, stając się symbolem powabu i piękna kobiecej sylwetki, przypominającej nieco pozę pawia bądź łabędzia.

 

 

Suknia ślubna z trenem

 

Suknia z trenem wysmukla i wydłuża postać oraz dodaje kobiecie niezwykłej gracji, choć wymaga uważnego i raczej powolnego chodu i odpowiednich butów.

Z pewnością suknia, zwłaszcza z długim trenem, na ceremonii ślubnej oraz zdjęciach będzie wyglądać fenomenalnie, jednak czy brak komfortu i możliwości swobodnego poruszania się są tego warte?

Sprawdź, który rodzaj trenu najlepiej wpisze się w wizję Twej wymarzonej stylizacji ślubnej.

 

 

Tren sweep

Jeden z najkrótszych trenów, lekko „zamiatający” podłogę. Nie sprawia problemów podczas chodzenia i nadaje się idealnie zarówno do sukien rozłożystych jak i dopasowanych.

 

 

Tren katedralny

Bardzo elegancki, efektowny, jednocześnie niezwykle długi tren, który ciągnie się za suknią ślubną. Stanowi spore wyzwanie dla panny młodej, która musi nauczyć się odpowiedniego chodu.

Niezbędna jest także druhna, która będzie czuwać nad prawidłowym układaniem się trenu w trakcie ceremonii zaślubin.

Treny tego rodzaju stworzone są dla sukien rozszerzanych oraz potrzebują sporo miejsca- idealną scenerią dla nich jest właśnie katedra.

 

 

Tren watteau

Nietypowe połączenie trenu, peleryny i welonu, które ma swój początek już w górnej części sukni. Często zrobiony jest z prześwitującego materiału, idealny do skromnych, wąskich sukien. Dodaje niezwykłej lekkości i uroku. 

 

 

Tren odpinany

Najbardziej praktyczne rozwiązanie, stosowane w niemal każdym rodzaju sukien ślubnych. Panna młoda może uwolnić się od niego w czasie hucznego wesela, co będzie miało spore znaczenie podczas tańca czy zabaw. Jest przypinany na wysokości talii oraz uszyty zazwyczaj z tego samego materiału co suknia. Specjalne, niewidoczne mocowanie sprawi, że doczepienie, jak i odpięcie zajmie dosłownie chwilę.

 

 

Kiedy suknia z trenem nie jest na miejscu?

Suknia z trenem powinna być ubrana teoretycznie tylko raz w życiu, wtedy, gdy pierwszy raz bierzemy ślub. W przypadku odnowienia przysięgi małżeńskiej lub kolejnego ślubu, zarówno długi tren, jak i welon są nie na miejscu.

 

 

Zaloguj się, aby dodać komentarz

Ta witryna używa plików cookie do celów funkcjonalnych oraz statystycznych. Potwierdź zapoznanie się z komunikatem i nie pokazuj go więcej. Potwierdź